Leżak z nadrukiem

159,00  netto (195,57  z VAT)

This product has been added to 1 people'scarts.

Większe zakupy?

Zapytaj o dodatkowy rabat!

Wybierz plik lub przeciągnij go i upuść

Podsumowanie

x
  • Szybka realizacja - staramy się dostarczyć produkty jak szybko to możliwe
  • Jakość - nasze produkty cechuje jakość i przystępna cena
  • Zamówienia możesz odebrać w naszym biurze
  • Pomoc w przygotowaniu materiałów

Opis

    Zapytaj o produkt

    Leżak  z nadrukiem „Tropiki Paski” – urlopowy klimat bez wychodzenia z ogródka! 🌴🌞

    Masz ochotę na tropiki, ale budżet mówi raczej „piknik za miastem”? Nic nie szkodzi – nasz leżak z nadrukiem Tropiki Paski przeniesie Cię w klimat palm, piasku i błogiego nicnierobienia… nawet jeśli siedzisz na balkonie w skarpetkach.

    Zielone liście, pastelowe paski i odrobina luzu – ten leżak nie tylko wygląda jak wakacje, on pachnie chilloutem (no dobra, to zależy od Twojej mgiełki zapachowej, ale vibe robi robotę).

    Dlaczego warto go mieć (albo podarować)?

    Genialny prezent dla każdego, kto marzy o odpoczynku z klasą i humorem – idealny na urodziny, parapetówkę, czy jako „gratulacje, przetrwałeś poniedziałek”.
    Tkanina jak marzenie – mocna, trwała, a do tego łatwa w czyszczeniu. Chlapniesz lemoniadą? Spoko – przetrzyj szmatką i wracaj do opalania. A w razie większej przygody – zdejmujesz, pierzesz (delikatny program, 30–40°C) i dalej hulaj dusza.
    Stelaż z porządnego polskiego drewna – wygodny, bez kantów i z zaokrąglonymi krawędziami. Twoje plecy i łokcie będą wdzięczne.
    3-stopniowa regulacja oparcia – bo raz leżysz, raz siedzisz, a czasem robisz coś pośrodku – i wszystko da się ustawić.
    Składanie łatwiejsze niż złożenie parasola – lekki, kompaktowy, gotowy do zabrania wszędzie: na działkę, na plażę, albo na taras sąsiadów, jeśli mają lepszy widok.

    A co najlepsze – produkt w 100% polski, zrobiony lokalnie, więc relaksujesz się z klasą i dobrym sumieniem.

    Zamów „Tropiki Paski” i pozwól sobie (albo komuś bliskiemu) na kawałek wakacji na zawołanie. Bo kto powiedział, że trzeba lecieć 10 godzin, żeby mieć palmę w tle?